Po pandemiczne podróżowanie

W pierwszą podróż po czasach pandemicznych rygorów wyruszyliśmy do Meksyku, do Guadalupe, gdzie u stóp Matki Boże zawierzaliśmy nasze troski i radości, nasze podróżowanie.

Nasza grupa liczyła prawie 80 osób. Była to największa grupa jaką do tej pory zabierałem w podróż. Z powodu wielkości obawiałem się wielu problemów. Były to płonne obawy, bo była to najmniej problemowa grupa.

Wzajemna życzliwość była jednym z elementów wspaniałego podróżowania i pielgrzymowania. Była to grupa, jak to mówimy do tańca i do różańca.

Wszyscy wróciliśmy zrelaksowani, z bagażem pięknych wspomnień i postanowieniem, że nie będzie to ostatnia podróż w tym gronie.