Uratuj życie sieroty-Wielkopostna Jałmużna

Ponownie zwracamy się o wsparcie misji polskiej siostry Rut, która w dalekiej Tanzanii ratuje sieroty od śmierci głodowej i buduje dla nich sierociniec. Obecnie jesteśmy na etapie zbierania pieniędzy na budowę studni, jak wiemy w Afryce woda to sprawa życia i śmierci.
Nasz grosz ofiarowany na budowę studni na pewno zapamięta Chrystus. Gdy kiedyś staniemy przed Nim, a na pewno staniemy, powie do nas: „Byłem spragniony a daliście Mi pić”.
Na poniższym plakacie dowiemy się w jaki sposób możemy wesprzeć to dzieło, a w kolejnych wpisach na FB będziemy informować o szczegółach tego wydarzenia i jak się można włączyć w to dzieło.
Już dzisiaj chcemy podziękować ludziom ogromnego i szlachetnego serca, którzy włączyli się do tej akcji. Jest wśród nich także Muzułmanin, który powiedział, że jego religia także zachęca do dawania jałmużny.
Dlaczego pomagamy sierotom Afrykańskim? Zadałem to pytanie, bo nieraz słyszę rasistowskie wypowiedzi na ten temat. Jedna z pań, o białej twarzy, zbierająca pieniądze dla chorego dziecka pod kościołem w Maspeth powiedziała: „Dlaczego zbierać dla obcych, a nie swoich”. „Swoich” tzn. o białej twarzy.
Dla Chrystusa wszyscy są swoi, a bliższy jest mu ten, kto bardziej cierpi, tak jak rodzice najbardziej kochają dziecko, które potrzebuje najwięcej pomocy. Najczęściej ci „swoi’ mają zapewnioną opiekę medyczną ze strony państwa i otoczeni są miłością rodzicielską, która gotowa jest zrobić dla nich wszystko. Afrykańskie sieroty, które wspieramy nie mają żadnej pomocy medycznej ze strony państwa i nie wyciąga się do nich kochająca ręka rodziców. Kochającą rękę rodziców zastępuje siostra Rut i każdy wspiera to szlachetne dzieło.
Dlatego w imię Chrystusa wyciągnij swoją życzliwą rękę do „swoich” i nie „swoich”.
